Egipski faraon Senusret III mógł rozpocząć prace nad starożytnym kanałem łączącym Morze Czerwone i Nil około 1850 r. p.n.e.. Uważa się, że faraon Necho II również rozpoczął prace nad podobnym projektem. Perski zdobywca Dariusz I osiągnął z kolei pewien sukces, budując drogę wodną na tyle szeroką, że mogły się na niej minąć dwa triremy. Kanał został rzekomo ukończony w III wieku p.n.e. za panowania dynastii Ptolemeuszy i nazywany był „Kanałem Faraonów”. Mówi się, że podróżowała nim sama Kleopatra.
Pod koniec XVIII wieku Napoleon Bonaparte wykazał zainteresowanie odnalezieniem pozostałości tej dawno zapomnianej drogi wodnej. Wysłał nawet do tego regionu zespół geodetów, w celu zbadania możliwości przecięcia Przesmyku Sueskiego i zbudowania kanału łączącego Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym.
Pięćdziesiąt lat później Francuzi ponownie zainteresowali się pomysłem budowy pustynnej drogi wodnej. Planowanie budowy Kanału Sueskiego oficjalnie rozpoczęło się w 1854 roku, kiedy to były dyplomata Ferdinand de Lesseps (na zdjęciu) wynegocjował porozumienie z egipskim wicekrólem Mohamedem Sa'id Pashą w sprawie utworzenia Kompanii Kanału Sueskiego (Compagnie universelle du canal maritime de Suez).
Plany budowy kanału zostały opracowane już w 1847 roku przez francuskiego inżyniera Louisa Maurice'a Adolphe'a Linanta de Bellefonds (1799-1883), po tym jak przeprowadził on badania techniczne dotyczące możliwości przecięcia Przesmyku Sueskiego.
Pilotażowe studium Linant de Bellefonds zostało szczegółowo przeanalizowane przez austriackiego pioniera kolei Aloisa Negrellego (1799-1858). Doświadczenie inżynieryjne Negrellego okazało się nieocenione i po sporządzeniu przez niego obliczeń i planów (na zdjęciu), projekt otrzymał zielone światło. Niestety, Negrelli zmarł z powodu podejrzenia zatrucia pokarmowego na kilka tygodni przed założeniem Kompanii Kanału Sueskiego i zaledwie pół roku przed oficjalnym rozpoczęciem prac nad projektem kanału.
Pomimo sprzeciwu ze strony brytyjskiego rządu, który postrzegał kanał w regionie jako zagrożenie dla swojej handlowej i morskiej dominacji, budowa rozpoczęła się na brzegu przyszłego Port Said 25 kwietnia 1859 roku. Na zdjęciu robotnicy kopiący w glinie przy użyciu jedynie kilofów i łopat.
Początkowo większość siły roboczej zapewniał rząd egipski. Tysiące egipskich chłopów zostało zatrudnionych za niskie wynagrodzenie i pod groźbą przemocy do ręcznego kopania wczesnych odcinków kanału. Niektóre źródła szacują, że jednorazowo przy budowie kanału pracowało ponad 30 000 osób.
Postępy były boleśnie powolne. Oprócz znacznych wyzwań logistycznych związanych z projektem, setki, a następnie tysiące robotników zmarło z powodu obrażeń lub chorób, spośród których wiele padło ofiarą cholery i podobnych epidemii.
Budowa uległa dalszemu opóźnieniu po tym, jak egipski władca Ismail Pasza zakazał nagle wykorzystywania przymusowej pracy chłopów w 1863 roku. W obliczu poważnej redukcji siły roboczej, Lesseps i Kompania Kanału Sueskiego zmuszeni zostali do użycia kilkuset wykonanych na zamówienie łopat i pogłębiarek napędzanych parą i węglem do kopania i poszerzania kanału.
Projekt Kanału Sueskiego od początku miał być katalizatorem innowacji technicznych i to właśnie w Egipcie maszyny zastąpiły pracę fizyczną na wielką skalę.
Pogłębiarki i koparki działające podczas budowy kanału zapewniły projektowi niezbędny impuls. Sprzęt ten składał się z pogłębiarek kanałowych, które za pomocą ciężkich łopat zgarniały piasek i glinę, a następnie opróżniały odpady do metalowej rynny, którą można było umieścić na brzegu kanału.
W najszerszych miejscach kanału używano pogłębiarek z długimi rynnami, mogących mierzyć do 60 m (196 stóp) długości. Po złożeniu na lądzie, wydobyty materiał rozprowadzany był przez zespoły robotników w celu wzmocnienia brzegu kanału.
Wykopanie Kanału Sueskiego zajęło 10 lat. Z 75 milionów metrów sześciennych (około 247 milionów stóp sześciennych) piasku, który został ostatecznie przesypany podczas budowy głównego kanału, około trzy czwarte zostało przetransportowane za pomocą ciężkich maszyn.
Kanał Sueski otwarty został w listopadzie 1869 roku pod zwierzchnictwem Francji. Ceremonia inauguracyjna rozpoczęła się wieczorem 15 listopada w Port Saidzie i odbyła się z wielką pompą i rozmachem. Gospodarzem wielkiego bankietu był Muhammad Sa’id Pasza. Wśród gości znaleźli się francuska cesarzowa Eugenia i książę pruski. Miasto rozświetlił pokaz sztucznych ogni. Przybycie cesarzowej Eugenii do Port Said oznaczało, że oficjalnie pierwszym statkiem, który przepłynął przez wejście do kanału był jej cesarski jacht L'Aigle.
Brytyjski okręt wojenny HMS Newport jako pierwszy wpłynął do Kanału Sueskiego i przepłynął jego wody. Przepłynął kanał pod osłoną ciemności w noc poprzedzającą ceremonię otwarcia. Statek miał później zbadać drogę wodną w imieniu Admiralicji. Widzimy go tutaj przemianowanego na Svyataya Anna w 1912 roku. S.S. Dido był pierwszym statkiem, który przepłynął przez Kanał Sueski z południa na północ.
Następnego popołudnia odbyło się błogosławieństwo kanału z ceremoniami zarówno muzułmańskimi, jak i chrześcijańskimi, a na brzegu kanału zbudowano obok siebie tymczasowy meczet i kościół.
Rankiem 17 listopada flota statków wpłynęła do kanału na inauguracyjną procesję pary i żagla.
18 listopada flota dotarła do Ismailii, gdzie odbyły się kolejne uroczystości, w tym wojskowy „przemarsz” i uczta. Miasto znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Port Said na północy i Suezem na południu.
Emmanuel Frémiet wyrzeźbił monumentalny posąg Lessepsa, który pierwotnie stał u wejścia do Kanału Sueskiego. Jego wyciągnięta ręka wskazywała, że droga na wschód jest teraz otwarta.
Pomnik stał od 17 listopada 1899 roku do 23 grudnia 1956 roku. Później przeniesiono go do stoczni Port Fouad, a w październiku 2020 r. do Międzynarodowego Muzeum Kanału Sueskiego w Ismailii.
Zawirowania polityczne w regionie negatywnie wpłynęły na budowę kanału. Egipt był wówczas rządzony przez Wielką Brytanię i Francję, a przeciwko kolonialnym rządom wybuchło kilka rebelii. Fakt, że do ukończenia projektu konieczne było również wykorzystanie maszyn oznaczał, że całkowite koszty budowy Kanału Sueskiego wzrosły do 100 milionów USD, czyli ponad dwukrotnie więcej niż pierwotnie szacowano i stanowiło to wówczas kolosalną sumę pieniędzy. Na zdjęciu angielski parowiec SS Malabar płynący kanałem.
W pierwszych latach funkcjonowania kanału mogły z niego korzystać jedynie parowce. Żaglowce zgłaszały bowiem trudności z poruszaniem się po wąskim kanale przy kapryśnych wiatrach panujących w regionie.
Ruch morski był wyjątkowo niewielki w miesiącach następujących po inauguracji kanału. Wkrótce jednak droga wodna wywarła ogromny wpływ na światowy handel i odegrała kluczową rolę w kolonizacji Afryki przez europejskie mocarstwa.
Okazała siedziba Kompanii Kanału Sueskiego w Port Saidzie zbudowana została w 1893 roku, a dziś mieści biura administracyjne Zarządu Kanału Sueskiego. Główna siedziba Urzędu znajduje się jednak w Ismailii.
Lesseps, podekscytowany swoim triumfem w Egipcie, próbował powtórzyć ten sukces, próbując zbudować Kanał Panamski na poziomie morza w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Planowany przez Lessepsa Kanał Panamski nigdy nie został ukończony, ponieważ od samego początku borykał się z problemami finansowymi i wyniszczoną przez epidemie malarii i żółtej febry siłą roboczą. Projekt został natomiast wykupiony przez Stany Zjednoczone i ukończony w 1914 roku.
Obecnie przez Kanał Sueski przepływa średnio 60 statków dziennie. Opłaty za żeglugę pozwalają Egiptowi zarabiać około 5 miliardów dolarów rocznie.
Wśród statków korzystających z tej ważnej drogi wodnej znajdują się jednostki wojskowe, które wykorzystują strategiczne położenie kanału. Na zdjęciu lotniskowiec USS America.
Kanał jest jednak nadal ograniczony przez swoją niewielką szerokość i małą głębokość, które są niewystarczające, aby pomieścić dwukierunkowy ruch nowoczesnych tankowców. W 2014 r. w ramach projektu Suez Canal Area Development Project ogłoszono ambitny plan pogłębienia kanału i stworzenia nowego, 35,5-kilometrowego (22 mile) pasa odchodzącego od głównego kanału. Ten nowy pas został otwarty w 2016 r., w pierwszej fazie projektu o wartości 8,5 mld USD. Kanał nadal jednak od czasu do czasu doświadcza poważnych problemów.
W marcu 2021 r. gigantyczny kontenerowiec zaklinował się w kanale, blokując ruch na pięć dni. Uwolnienie statku, który utknął na mieliźnie, wymagało zaangażowania 800 osób i podobno spowodowało straty finansowe w wysokości blisko 1 mld USD. Sześć miesięcy później kolejny statek utknął i zablokował kanał, choć tym razem problem został rozwiązany po 15 minutach. Incydenty te budzą niepokój, ponieważ każde niewielkie opóźnienie na kanale ma poważny wpływ na światowy handel.
Źródła: (History Facts) (Lesseps Association) (History)
Szacuje się, że przez Kanał Sueski przebiega 12% światowego handlu, można sobie zatem wyobrazić, że korek na tej ruchliwej drodze wodnej mógłby wywołać prawdziwy chaos. Na początku 25 maja 2023 r. statek z Hongkongu o nazwie Xin Hai Tong 23 osiadł na mieliźnie, blokując kanał na ponad godzinę. Mierzący 190 metrów (620 stóp) transportowiec musiał zostać wyciągnięty przez kilka holowników, którym udało się uwolnić statek i skierować go w dalszą drogę. Co najmniej cztery inne statki zostały zablokowane przez Xin Hai Tong 23 w oczekiwaniu na ratunek. Na szczęście, incydent ten został szybko rozwiązany i miał minimalny wpływ na światową gospodarkę, jednak nie był to pierwszy taki przypadek, i z pewnością nie będzie on ostatnim.
Niesamowite fakty na temat budowy Kanału Sueskiego
Duży statek, który na krótko osiadł na mieliźnie w Kanale Sueskim, został ponownie sprowadzony na tor wodny
TRAVEL Egipt
Kanał Sueski to sztuczny szlak wodny łączący Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym. Kanał o długości 193 km (120 mil) zapewnia kluczową i najbardziej bezpośrednią drogę morską między północnym Atlantykiem a północnym Oceanem Indyjskim i jest jednym z najczęściej wykorzystywanych szlaków żeglugowych na świecie.
Szacuje się, że przez Kanał Sueski przebiega 12% światowego handlu, można sobie zatem wyobrazić, że korek na tej ruchliwej drodze wodnej mógłby wywołać prawdziwy chaos. Na początku 25 maja 2023 r. statek z Hongkongu o nazwie Xin Hai Tong 23 osiadł na mieliźnie, blokując kanał na ponad godzinę. Mierzący 190 metrów (620 stóp) transportowiec musiał zostać wyciągnięty przez kilka holowników, którym udało się uwolnić statek i skierować go w dalszą drogę. Co najmniej cztery inne statki zostały zablokowane przez Xin Hai Tong 23 w oczekiwaniu na ratunek. Na szczęście, incydent ten został szybko rozwiązany i miał minimalny wpływ na światową gospodarkę, jednak nie był to pierwszy taki przypadek, i z pewnością nie będzie on ostatnim.